To są, moi drodzy, przejścia dla pieszych. Wąskie i malowane ukosem. To powyżej jest wyraźne. Ale są też i takie, jak na zdjęciach poniżej. I to takich jest sporo w miasteczku.Obiecuję już nigdy więcej nie skarżyć się na to, jak namalowane są pasy w Warszawie.
czwartek, 29 czerwca 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
NIEZŁA SKUCHA ZAĆMIENIOWA
Gadałam z jednym takim gościem z autobusu. Dziś podróżowałam Greyhoundem - taka tania linia. Gościu nie wiedział, że jest zaćmienie. Nie wie...
-
Rosnie tu takie badziewie. Dobrze, ze kolezanka mnie uprzedzila, oraz pokazala jak toto wyglada. A wyglada niewinnie. Podobno dostaj...
-
A jednak. Na godzinkę przed wylotem poszłam na bramkę (leżałam na sąsiedniej, bo mieli lepsze fotele). I cóż widzę? Pusto... głucho.... Ze d...
-
Rzeczywiście jestem tak zmęczona jak widać na tym zdjęciu. Teraz zmienili bramkę i będzie K41, a nie K37 (jak na zdjęciu widać). Przesi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz